środa, 19 marca 2014

Uwaga!

Nie było mnie tu już prawie rok, tak szybko zleciało, niesamowite. W każdym razie chcę przejść do rzeczy. Przepraszam tych, których zawiodłam porzucając to opowiadanie, jednakże wszystko poszło nie w tym kierunku co chciałam i nie tak to miało wyglądać. Straciłam wenę, straciłam chęci do spisywania tej historii. Chciałam jednak zapowiedzieć, że na samym początku czerwca możecie spodziewać się czegoś nowego. Nieco odmiennego od tego opowiadania i w nieco innym klimacie. Prawie cały rok zajęło mi obmyślanie fabuły niemal z najdrobniejszymi szczegółami. Szczerze mogę powiedzieć, że to będzie mój projekt życia. I skończę to, przysięgam na wszystko, że to skończę, a jak tego nie zrobię, to niech mnie piorun strzeli, bo bardzo zależy mi na tym opowiadaniu. Mogę wam powiedzieć tyle, że w tych realiach nie ma czegoś takiego jak One Direction, a zachowanie postaci nie ma niemal żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości.


They all have broken minds, but they know how to hide it. 
 ~01.06.2014 - The Perfect Facade 
 SOON
 "Coś naprawdę złego stało się z moim życiem i nie miałam najmniejszego pojęcia, jakim cudem mogłam się w to wszystko wpakować. Ze wszystkich ludzi akurat spotkało to mnie. (...) Moja bezsilność doprowadzała mnie na istny skraj załamania i na dodatek wciąż nie mogłam pojąć jak to możliwe, że moje bijące z niesamowitą prędkością serce, wciąż pozostawało w mojej piersi, o dziwo, nienaruszone, kiedy niemal rozpadałam się na miliony części.(...)Miałam tylko przebłyski z tej nocy, która stanowiła dla mnie jedną wielką zagadkę. Ale mimo wszystko czułam, że nie było tak, jak sugerował. Czułam to całą sobą, że nie zrobiłam temu chłopakowi krzywdy, że to nie ja strzeliłam do niego z tego przeklętego pistoletu, który pierwszy raz widziałam na oczy. To nie przeze mnie walczył w tej chwili o swoje życie w szpitalu.(...)Wszystko wydawało mi się kompletnie nierealne, jakbym to nie ja tu siedziała i zastanawiała się, co dalej i jakie czekają mnie konsekwencje. To tak, jakbym czytała książkę, historię opisaną z perspektywy bohaterki. Tak strasznie chciałabym, aby tak było, żeby to nie moje życie w tej chwili staczało się po równi pochyłej, ponieważ zupełnie nie wiedziałam jak w tej sytuacji mam sobie poradzić, tym bardziej, że nie było przy mnie jedynej osoby, która naprawdę mogłaby pomóc mi to wszystko przetrwać."

 Zapowiedź i ostateczny opis opowiadania pojawi się najpewniej w połowie maja, kiedy ogarnę matury. Ciężkie życie maturzysty! 
Także spodziewajcie się tutaj kolejnej wiadomości w maju, ewentualnie w razie czego informować będę na swoim twitterze o tu @Claudusiek

Pozdrawiam miśki i przepraszam was za ten rok bez żadnego odzewu.
Mam nadzieję, że mi to wybaczycie i zostaniecie ze mną mimo wszystko.
<33

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz